Boże Narodzenie w Grecji jest obchodzone, jest to przecież kraj prawosławny, czyli chrześcijański. I muszę Was zaskoczyć - święta te są obchodzone 25 i 26 grudnia, czyli dokładnie w tym samym czasie, jak jest to w Polsce.
Grecją, jak resztą świata zawładnęła konsumpcja i komercjalizacja, więc już od października w sklepach szeroko dostępne są gadżety, przeróżne ozdoby świąteczne oraz prezenty i smakołyki bożonarodzeniowe. Już pod koniec listopada wiele greckich domów jest w posiadaniu przepięknej choinki oraz innych świątecznych ozdóbeczek. Wieczorami w oknach rozbłyskują choinki. Ulice jaśnieją od blasku lampek, którymi są przyozdobione domy. Wszędzie gwiazdy, Mikołaje oraz migoczące statki. Czuć atmosferę nadchodzących świąt!
I to by było na tyle... bo ze świąt niewiele można poczuć. Nie ma Wigilii oraz prezentów pod choinką, a rodzinnej atmosfery brak. Szokująca też się wydaje powszechna niechęć do Bożego Narodzenia. Nikt tego okresu w roku nie wyczekuje z utęsknieniem, wręcz przeciwnie, większości Grekom jest to obojętne, a wielu z nich chciałoby mieć to już za sobą...Nie potrafiłam tego zrozumieć. Większość z moich rozmówców argumentowało swą niechęć do okresu świąt przymusowymi odwiedzinami u rodziny oraz wspólnym obiadem. W kraju, w którym wartości rodzinne są stawiane zawsze na pierwszym miejscu, nagle to wszystko zanika.
Rok temu, dokładnie dzień przed Bożym Narodzeniem przeprowadziłam się z Anglii do Grecji. Byłam podekscytowana, miało to być moje pierwsze greckie Boże Narodzenie. Szczerze nie wiedziałam czego się spodziewać, ale znajdowałam się w kraju w którym bardzo dba się o tradycje i rodzinę, więc oczekiwałam najlepszego. Czekałam na wspólne biesiadowanie przy stole, dni pełne radości. Miałam wizje chaty pełnej od rana do wieczora oraz wymiany życzeń... po cichu liczyłam też na prezenty. Jak się później okazało byłam jedyną osobą, która zadbała o prezenty.
Jak zatem wyglądają Święta Bożego Narodzenia w Grecji? 24 grudnia z samego rana do każdego domu dobijają się kolędnicy, małe grupki dzieci, śpiewających kolędy oraz grających na trójkącie, ale tylko pod warunkiem, że otworzyssz drzwi! A potem rzucisz "co łaska". Wieczorem o g.23 można udać się na mszę, czyli odpowiednik naszej Pasterki.
25 grudnia rano można udać się do kościoła na mszę. Wczesnym popołudniem jest spożywany wspólny obiad. Tyle. I po świętach...
Jakież było moje rozczarowanie i rozpacz...jeszcze nigdy tak bardzo nie tęskniłam za rodziną i Polską... Okres Bożego Narodzenia zawsze kojarzył mi się z pełną lodówką i stołem uginającym się pod ciężarem jedzenia! Karpie i inne rybki smażone, śledzik w śmietanie, barszcz czerwony z uszkami, pierogi, krokiety, gołąbki, rolady wołowe, kapusta z grzybami i fasolą, ciasta i inne słodkości! Nigdzie indziej jak w Polsce! Uwielbiam Wigilię! Te zapachy i smaki! A później szukanie prezentów pod choinką! Ile radości, chociażbym miała znaleźć parę nowych skarpet! Następnie wspólne słuchanie kolęd i Pasterka. Kolejne dni to czas wspólnych odwiedzin rodzinnych i biesiadowanie! Po tym okresie każdemu przybywa kilogramów :) Jest wiele osób, które krytykują polskie świąteczne obżarstwo, tą przesadę, brak umiaru. Jednak spójrzcie na to inaczej - kiedy na to czas, jak nie w Święta? :) Tylko w Święta wszystko jest odświętne :) Kto nie lubi: widoku pięknej choinki, bożonarodzeniowego obrusu, obficie zastawionego stołu, aromatu pierniczków, lampki wina oraz doniosłej atmosfery podkreślonej nawet przez nasz ubiór? Kto nie chciałby spędzić Świat z rodziną? Chyba tylko Grecy.... przykro mi to stwierdzić, ale greckie święta są beznadziejne. Gdyby ukryto przede mną fakt, że jest 25 grudnia to nawet bym ich nie zauważyła. Wspólny obiad rodzinny był bardzo zwyczajny i skromny, na stole brakowało obrusu, a wszyscy członkowie rodziny zasiedli do posiłku w najzwyczajniejszych codziennych ubraniach typu dres, a co najbardziej mnie zaskoczyło - teściowa w szlafroku... więc moi drodzy, nie ważcie się już więcej nażekać, że w Polsce zbyt przesadnie. W Polsce jest tak jak powinno być! ŚWIĄTECZNIE! Teraz nie wyobrażam sobie bym tego okresu nie spędzała w Polsce, a mojej kochanej rodzinie dziękuje za te Święta, które właśnie mineły :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz